czwartek, 1 marca 2012

Lenkoran

Jako że przebywanie w Astarze (tam znajduje się przejście graniczne) osobom choć trochę nie wyglądającym jak Azerowie lub Irańczycy jest nie wskazane wybrałyśmy się do Lenkoran, czyli stacji poprzedniej. Na polskie warunki Lenkoran to Przemyśl, a Astara to Medyka.

Uzyskiwanie wizy do Iranu, przynajmniej w Baku, od jakiegoś czasu odbywa się na specjalnych warunkach. Aby konsulat irański wizy udzielił najpierw trzeba przedstawić zgodę swojej rodzimej ambasady, tudzież konsulatu. Tym samym aktualnie Włosi mogą do Iranu wjechać, a Francuzi nie.

Wyjechałyśmy wczoraj o 23 z Baku pociągiem pamiętającym złote lata ZSRR. Miało być miło, bo były miejsca leżące, ale dlaczego zawsze w pomieszczeniu, gdzie śpi więcej niż jedna osoba ktoś musi chrapać ? Lenkoran znajduje się około 300 km od Baku, więc podroż zajęła ponad 8 godzin, tym samym średnia prędkość pociągu to 37,5 km/godz. Czy ja kiedykolwiek narzekałam, że dojazd do Krakowa zajmuje za dużo czasu ?

Lenkoran okazał się być niewielkim miasteczkiem, 1000 razy spokojniejszym i czystszym od Baku. Trudno spotkać obcokrajowców, no chyba, że przed nami się kryli. Ostrzegano nas przed dilerami narkotykowymi korzystającymi z promocji w Iranie. Nie spotkałyśmy. Jakby nam zabrano aparaty miałyśmy dzwonić do koordynatora, co na szczęście nie było konieczne, mimo że wojsko i policja występuje w Lenkoranie równie często jak w Baku.

Zakupiłam 10 rodzaj herbaty, wytłumaczyłyśmy jednej osobie, że Polska nie jest częścią Rosji, mamy zaproszenie na czerwiec i lipiec do Baku, załapałyśmy się na szybszy i tańszy pociąg. Ogółem udany dzień. Tylko skąd ja tam tą wysypkę ?

Klasyczny salon sukni ślubnych ( słabo widać, ale te białe zawsze są posypane brokatem )

Właściwie to nie mamy pojęcia, co to symbolizuje



Lokalny deptak, parę ludzi wyszło do okien, aby się na nas napatrzeć

Nie do końca także rozumiemy, dlaczego tak ten globus zorientowali

Jedyny miejski park

Prezydent czuwa (chyba nad aulą uniwersytecką )

Typowy kosz w Azerbejdżanie 

H. Aslanov urodził się w Lenkoranie, bohater ZSRR

Latarnia morska, oficjancie zabytek, nie da się zwiedzić 





Zaskoczył nas czarny piasek






Miejscowy meczet

Nie tylko w Baku stanie przy bankomacie jest miejskim hobby


Czy wspominałyśmy, że wszyscy zwariowali na punkcie Eurowizji ?

Region słynie z uprawy cytryn i pomarańczy



Możliwe, że te dzbanki coś symbolizują, bo można ich było nakupić na tony



Mam wrażenie, ze mamy w podobnym stylu w Polsce, tylko nie pomalowany na złoty kolor

Herb miasta, symbolizuje gościnność i siłę

Nie udało się ustalić dlaczego w tle woda jest czerwono-pomarańczowa, gdyż wiązało się to z koniecznością wejścia na teren wojskowy

1 komentarz:

  1. Ten globus wygląda jak fontanna, którą widziałam w Niemczech, gdyby była tam woda, to ziemia by się kręciła. Świetne zdjęcia. Pzdr

    OdpowiedzUsuń