Motywacja - to magiczne słowo oznacza coś czego mi często brakuje. Szczególnie jak trzeba się uczyć. Zazwyczaj jednak napawam się swoim lenistwem i jakoś leci. Teraz będzie trochę głupio, a wszystko to przez dzieciaki.
W Baku oficjalnie zima stulecia. Nikt nie wie jak się zachować w takiej temperaturze, wody nie ma, większość szkół nieczynna, drogi puste, masakra. A na zajęcia z wolontariuszami ciągle ktoś przychodzi, część nie mogła przyjść, bo rodzice uznali, że stanowczo za zimno, ewentualnie, że jak nie chodzą do szkoły to nigdzie nie chodzą. A jednak zawsze ktoś jest. I to jest z przeogromną motywacją. Jak sobie pomyśle
about me when i was 8, (wbrew pozorom nie próbuje szpanować angielskim tylko naśladuje dwóch Polaków, a konkretnie Anię i Pawła, którzy są tutaj na long-termie już od jakiegoś czasu i czasami słuchanie ich jest co najmniej zabawne) to spokojnie można by kwestionować moją zdolność poprawnego komunikowania się w języku polskim. Zaś niektóre dzieciaki spokojnie mogłyby zawstydzić ich rówieśników z Polski, jeśli chodzi o angielskie słówka. Nawet jak nie potrafią powiedzieć to naprawdę sporo rozumieją.
Jak zwykle, to o czy miałam pisać pojawia się na końcu. [Ana] w azerskim to mama.
Dobra, muszę się zbierać na ściankę wspinaczkową :) Temat jeszcze z pewnością podejmę.
|
Przygotowania do kręcenia napisów końcowych filmu |
|
Prawdopodobnie dotychczasowi wolontariusze |
|
Klasa (!) |
|
Prace dzieci |
|
Materiały z jednych zajęć ( I promise, o Polsce też będzie) |
|
ej bi si di |
|
Tak dla jasności rysunek przedstawia przede wszystkim papugę |
|
Kennan (chyba ) |
|
Przygotowania |
|
Kamera. Akcja. |
|
Klasa cd. |
a ile jest stopni w Baku, że mają zimę stulecia? ;>
OdpowiedzUsuńDzisiaj było minus 10 stopni w dzień, ale jeszcze doliczyć należy wiatr. Aczkolwiek przed chwilą spotkałyśmy z druga Anią, a raczej oni spotkali nas, paru Azerów, którzy zagadali skąd jesteśmy i dowiedzieli się, że u nas bywa czasem - 30, zamarli.
Usuń